Po urodzeniu dziecka zostało mi troszkę tu i tam ... ;) Długi czas się zbierałam ale w końcu postanowiłam coś z tym zrobić i pozbyć się niechcianych wałeczków. Największym problemem jest przede wszystkim motywacja. A wytłumaczenie, że nie wiem jak zacząć, gdzie ćwiczyć itp jest tylko wymówką.
Możliwości do ćwiczeń w domowym zaciszu jest wiele. Możemy skorzystać z aplikacji na telefon, kupować czasopisma do których dołączona jest płyta z ćwiczeniami, włączyć sobie na konsoli program fitness, poszukać w internecie stron www lub kanałów na YouTube z programami treningowymi. Wybór przeogromny tylko co tu by wybrać dla siebie.
Ja znalazłam dla siebie ciekawe wyzwanie i chciałabym dzisiaj bardzo gorąco Was zaprosić do niego.
Briana Christine na swojej stronie internetowej
http://bikinibodymommy.com pokazuję w jaki sposób schudła po ciąży ponad 45 kg. Na stronie możemy także znaleźć książki , plany żywieniowe itp.
Mnie najbardziej zainteresowały programy treningowe. Całe wyzwanie trwa 90 dni. Briana ma swój kanał na YouTube, gdzie zamieszczone są filmiki z zestawem ćwiczeń na każdy dzień wyzwania. Ćwiczymy 6 dni w tygodniu 7 dnia odpoczywamy. W dni nieparzyste mamy trening siłowy, zaś w dni parzyste jest trening cardio.
 |
| http://www.youtube.com/user/BikiniBodyMommy |
Trening siłowy rozpoczyna się 3 minutową rozgrzewką, następnie 12 minut ćwiczeń ( 8 ćwiczeń a pomiędzy nimi 30 sek przerwy) i na koniec 5 minut ćwiczeń rozluźniających.
Trening cardio trwa 20 minut. Wykonujemy łącznie 10 ćwiczeń a po każdym mamy minutkę na odpoczynek.
Dodatkowo opisy ćwiczeń znajdziemy również na stronie Briany. Jeśli zdecydujemy się i podejmiemy wyzwanie, warto dodać sobie również profil Bikini Body Mommy na Facebooku. Tam czeka na nas duża dawka pozytywnej energii i przede wszystkim motywacji.
 |
| źródło: https://www.facebook.com/BikiniBodyMommy |
No dobrze ale teraz ktoś może powiedzieć, że ta strona jest przeznaczona dla kobiet, które chcą wrócić po ciąży do swojej dawnej sylwetki. Według mnie najbardziej istotny jest cel jaki chcemy osiągnąć i nie ma znaczenia jak nazywa się strona liczy się efekt.
 |
| http://instagram.com/bikinibodymommy |
A skoro już o efektach mowa. Ćwiczę z Bikini Body Mommy już 4 tydzień i naprawdę widzę efekty. Ciało zrobiło się bardziej sprężyste, nie jest już takie wiotkie jak wcześniej i są efekty również w centymetrach. W talii i na brzuszku ubyło mi po 2 cm oraz 1 cm w obwodzie uda. Fakt może to dla kogoś mało ale chciałam zaznaczyć, że nie stosuje przy tym żadnej diety.
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do podjęcia Bikini Body Mommy Challenge 2.0 i będziemy nawzajem się motywować :) Co kilka tygodni będę zamieszczać tutaj swoje postępy i zachęcać Was do wspólnej dyskusji o osiągnięciach.
 |
| http://bikinibodymommy.com |
No więc kto podejmuje wyzwanie ???
Podejmuje, po urodzeniu dziecka staram sie wrocic do formy, poki co biegam i staram sie robic pompki (ale tego nie mozna robic zaraz po porodzie, zeby sobie nie zaszkodzic) moja najmlodsza pociecha ma juz ponad rok. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńCiężko się zmobilizować - wiem sama po sobie. Tu motywuje mnie plan ćwiczeniowy na każdy dzień. A jak już zaczęłam i zobaczyłam pierwsze efekty to mi się spodobało i żal byłoby przestać :)
OdpowiedzUsuń