poniedziałek, 28 grudnia 2015

Żel do mycia twarzy - LIRENE

Kosmetyki, które mają różowe opakowanie bardzo przyciągają mój wzrok i jest to jeden z powodów dlaczego lądują w moim koszyku. Tak właśnie było z żelem do mycia twarzy od Lirene. Zapraszam na recenzję.





"To właściwy kosmetyk dla Ciebie jeśli masz skórę wrażliwą lub skłonną do podrażnień, naczynkową lub bardzo suchą i oczekujesz aby żel delikatnie usunął wszelkie zanieczyszczenia, nie wysuszając przy tym skóry. Żel koi Twoją skórę i sprawia, że jest ona czysta, promienna i miękka w dotyku. Kosmetyk odpowiedni dla skóry w każdym wieku. 
Kompleks łagodnych substancji zmywających oraz niezwykłe właściwości wciągu z owocu noni sprawiają, że żel łagodnie usuwa z twarzy makijaż i wszelkie zanieczyszczenia. Bogactwo składników aktywnych wyciągu z noni reguluje natłuszczenie skóry oraz wzmacnia naczynka krwionośne. Gliceryna dostarcza skórze dodatkową dawkę nawilżenia,zapobiegając suchości i uczuciu ściągnięcia skóry. W efekcie cera jest oczyszczona i ukojona".


Jak już wspomniałam wyżej, żel kupujemy w różowej, plastikowej tubie o pojemności 150 ml, otwieranej na klik.

Konsystencja żelu jest ciut kremowa. Nie pieni się zbyt mocno, więc bez problemu się zmywa. W trakcie mycia nie szczypie w oczy i ich nie podrażnia.

Makijaż zmywa nawet dokładnie. Może trzeba troszkę potrzeć dłużej przy mocniejszym makijażu. W przypadku gdy używacie dodatkowo płynu micelarnego będziecie mieć dobrze oczyszczoną twarz.

Żel ma bardzo przyjemny, delikatny, kwiatowy zapach.

Po użyciu faktycznie nie ściąga i nie wysusza skóry. Jest to bardzo łagodny kosmetyk.

Wydajność - to kolejny plus tego żelu. Już niewielka ilość wystarcza, aby dokładnie umyć całą twarz. Opakowanie dzięki temu starcza na kilka dobrych miesięcy.


Żel kupimy w cenie ok. 14 zł / 150 ml

Jest to kolejny kosmetyk Lirene, który bardzo polubiłam. Jeszcze ani razu nie nacięłam się na tą markę. I mogę się pod nią podpisać obiema rękami ;)
Jeśli jeszcze nie próbowałyście - to polecam wypróbowanie tego żelu oraz innych kosmetyków Lirene o których pisałam na blogu.



7 komentarzy:

Dziękuję za wszystkie komentarze :)