Co może być w kostce?? Do tej pory na takie pytanie odpowiedziałabym MYDŁO. A tu niespodzianka bo również Balsam do ciała może być w kostce. Dla mnie jest to nowość, dlatego nie mogłam się doczekać aż go wypróbuję. Jakie są moje spostrzeżenia?? Zapraszam na recenzję :)
Balsam do ciała dostałam w październikowym pudełku beGlossy. Była to wielka nowość dla mnie, więc szybciutko wzięłam się za testowanie owego cuda. Ale po kolei. Zacznijmy od tego co nam pisze o balsamie producent.
100% naturalny balsam do ciała w kostce stworzony z wosku pszczelego, masła kokum, masła kakaowego, ośmiu bogatych olejów roślinnych tłoczonych na zimo, jaśminu indyjskiego i zielonej herbaty.
Olejek jaśminowy - wzmacnia włókna kolagenowe, reguluje drobne zmarszczki, poprawia strukturę skóry, wzmacnia barierę ochronną i uzupełnia niedobory lipidów. Ekstrakt z zielonej herbaty posiada silne właściwości przeciwutleniające, blokuje enzymy odpowiedzialne za degradację kolagenu w skórze właściwej, łagodzi stany zapalne i podrażnienia, regeneruje, zwiększa elastyczność, pobudza ujędrnienie i ukrwienie skóry.
wosk pszczeli, masło kakaowe, olej słonecznikowy, masło kokum, olej z nasion rącznika pospolitego, olej migdałowy, olej oliwkowy, olej sezamowy, olej z nasion winogron, olej kokosowy, olej z kiełków pszenicy, wit. E, wosk jaśminowy, ekstrakt z aloesu, olejek z jaśminu, ekstrakt z zielonej herbaty, ekstrakt z miodli indyjskiej.
Olej z nasion rącznika pospolitego - zapobiega stanom zapalnym skóry, ma działanie odżywcze
Olej kokosowy - doskonale nawilża i odbudowuje warstwę ochronną skóry. Dzięki zawartości kwasu laurynowego ma działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Przywraca skórze gładkość i jędrność. Dziala kojąco i relaksacyjnie
Olej migdałowy - działa odżywczo. Zawiera proteiny, sole mineralne oraz witaminy A, E, D i z grupy B. Wpływa na jędrność i elastyczność skóry i opóźnia proces starzenia. Zawiera również kwasy linolowy i oleinowy, które zmiękczają naskórek i wzmacniają barierę ochronną skóry.
Olej z oliwek - bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe. Odżywia i chroni skórę, poprawia jej ukrwienie, wzmacnia barierę naskórka, doskonale regeneruje i nawilża
Olej sezamowy - dotlenia, odżywia, działa przeciwzapalnie
Olej słonecznikowy - bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki mineralne, lecytyny, enzymy, fitosterole, karoteny. Doskonały dla skóry zniszczonej i zmęczonej.
Olej z kiełków pszenicy - bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe,witaminy, składniki mineralne, lecytyny, enzymy, fitosterole, karoteny. Doskonały do skóry zniszczonej i zmęczonej
Olej z nasion winogron - zapewnia skórze jedwabistą gładkość. Ma silne działanie przeciwutleniające i jest skutecznym środkiem niszczącym wolne rodniki
Olej z jaśminu - koi wrażliwą i przesuszoną skórę
Ekstrakt z zielonej herbaty - zwiększa elastyczność, pobudza ujędrnienie i ukrwienie skóry.
Według mnie największą zaletą tego balsamu jest to, że jest to produkt w 100% naturalny. Jest on wyrabiany ręcznie.
Balsam ma kształt kwiatka. Od razu po rozpakowaniu poczułam bardzo intensywny zapach. Kostką masujemy ciało a pod wpływem ciepła zaczyna się ona roztapiać.
Przyznam, że troszkę ciężko się rozsmarowuje balsam na ciele. Jest troszkę tłustawy. Ale za to ten zapach mnie urzekł. Uwielbiam zapach jaśminu. A tym bardziej gdy czuję go na sobie. ;) Balsam wspaniale perfumuje nasze ciało i zapach utrzymuje się jeszcze przez dobrych kilka godzin. Rano, gdy wstaję ciągle go czuję :) Balsam nie podrażnił mojej skóry, nie spowodował żadnych zaczerwienień. Skóra po użyciu jest gładka i nawilżona. Mogę z czystym sumieniem polecić ten balsam.
- Lawenda i Ylang Ylang
- Imbir i Trawa Cytrynowa
- Cynamon i Paczula
- Jaśmin i Zielona Herbata
Cena za 60 g to 30 zł. Może w porównaniu z innymi balsamami dostępnymi na półkach w drogeriach to jest dużo. Ale uważam, że ten zapach jest wart swojej ceny. Natomiast jeśli nie lubisz intensywnych zapachów to raczej nie jest balsam dla Ciebie.
A to ciekawe, nigdy nie używałam balsamu w kostce :)
OdpowiedzUsuńMam na nie ochotę :) W ogóle Orientana mnie kusi ale póki co wychodzę z zapasów ;))
OdpowiedzUsuńOoo, przypomniałaś mi o nim - przecież też go dostałam w tym pudełku :)
OdpowiedzUsuńWOW! cieszę się, że jest taki fajny - już się i ja do niego dobieram ;)
ciekawy produkt, nigdy nie nie próbowałam niczego takiego, ale tak się zastanawiam czy
OdpowiedzUsuńbalsam ten za szybko się nie rozpuszcza pod wpływem ciepła nie wyślizguje się przez to?? :)
Nie rozpuszcza się szybko i nie wyślizguje się. Fakt jego wydajność jest inna niż tradycyjnych balsamów ale i tak wart jest swojej ceny. Ja na pewno jeszcze do niego wrócę :)
Usuńpierwszy raz spotykam się z balsamem w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńraczej nic dla mnie :)
OdpowiedzUsuń