Ależ ten czas szybko biegnie. Dopiero co wstawiałam wrześniowe denko a tu już mamy prawie połowę listopada. W tym miesiącu udało mi się szybciej zebrać i opisać moje październikowe zużycia. Zapraszam :)
PINIO - łagodny szampon i płyn do kąpieli Rajska Malina - robi fajną pianę
BAMBINO - mydełko z lanoliną - dobrze się pieni i myje i do tego nie wysusza skóry. Używamy go od pierwszych dni i nie zamierzamy go zmieniać.
LUKSJA - nawilżające mydło w płynie. Pisałam Wam o nim już wiele razy. Moje ulubione, tym razem zapach żurawina z miodem manuka
LACTACYD - emulsja do higieny intymnej
DOVE - Szampon Colour Care. Bardzo ładnie pachniał szkoda tylko, że tak plątał i wysuszał włosy. Więcej o nim przeczytacie TUTAJ
BANDI - Energetyzujący multiaktywny koktajl 35+ - Jeden z lepszych kremów jakie miałam. Cera po nim wyglądała na odżywioną i wypoczętą. Aż żal że się skończył. Pisałam o nim TUTAJ
No i to by było na tyle. Miłego weekendu.
Mam ochotę na to mydełko z Luksji ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMaliny z Lolą bym spróbowała :P
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym PiNIO :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko krem skin perfection - był całkiem,całkiem.
OdpowiedzUsuńTeż mi przypadł do gustu :)
UsuńCiekawa jestem tego Bandi :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować
UsuńSwietne denko :)
OdpowiedzUsuń