sobota, 14 listopada 2015

Październikowe denko

Ależ ten czas szybko biegnie. Dopiero co wstawiałam wrześniowe denko a tu już mamy prawie połowę listopada. W tym miesiącu udało mi się szybciej zebrać i opisać moje październikowe zużycia. Zapraszam :)





Na początek zużycia mojej córci, która pomaga mi aby więcej kosmetyków się tutaj znalazło ;)


PINIO - łagodny szampon i płyn do kąpieli Rajska Malina - robi fajną pianę 

BAMBINO - mydełko z lanoliną - dobrze się pieni i myje i do tego nie wysusza skóry. Używamy go od pierwszych dni i nie zamierzamy go zmieniać. 

LUKSJA - nawilżające mydło w płynie. Pisałam Wam o nim już wiele razy. Moje ulubione, tym razem zapach żurawina z miodem manuka

LACTACYD - emulsja do higieny intymnej

DOVE - Szampon Colour Care. Bardzo ładnie pachniał szkoda tylko, że tak plątał i wysuszał włosy. Więcej o nim przeczytacie TUTAJ

BANDI - Energetyzujący multiaktywny koktajl 35+ - Jeden z lepszych kremów jakie miałam. Cera po nim wyglądała na odżywioną i wypoczętą. Aż żal że się skończył. Pisałam o nim TUTAJ


L'OREAL - krem z serii Skin Perfection. Poza ładnym wyglądem opakowania, które zdecydowanie przyciąga wzrok - dobrze też sprawdził się w swoim działaniu. Bardzo dobrze nawilżał skórę - a efekt ten trwał przez cały dzień. Stawiam bardzo duży plusik przy tym kremie. Więcej o nim przeczytacie TUTAJ

Medbeauty - peeling enzymatyczny. Produkt dzięki któremu możemy zaoszczędzić na wizytach u kosmetyczki. Efekt na tyle mi się spodobał że uważam że warto zainteresować się tą marką. Pisałam o nim TUTAJ

RIMMEL - maskara z olejkiem arganowym - Dość przyzwoita maskara. Jednak żeby uzyskać w miarę zadowalający efekt trzeba się trochę nawachlować szczoteczką. Moją opinię o niej przeczytacie TUTAJ


No i to by było na tyle. Miłego weekendu.

9 komentarzy:

Dziękuję za wszystkie komentarze :)