"Czarownice z Salem Falls" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jodi Picoult. Nie raz widziałam jej książki na półkach ale jakoś ciągle odwlekałam bliższe zapoznanie. Jednak sam tytuł książki na tyle mnie zainteresował, że postanowiłam sprawdzić co się za nim kryje.
W książce poruszony został temat gwałtu. Jednak tym razem pokazany został on z perspektywy oskarżonego o ten czyn - i to w dodatku niesłusznie.
Niewinna zabawa nastolatek potrafi zrujnować życie człowiekowi. Odkręcenie potem całej sytuacji staje się wręcz niemożliwe. Ważniejsze stają się pomówienia niż dążenie do okrycia prawdy.
Książka pokazuje jak postępuje proces manipulacji i jaki wpływ potrafi wywrzeć na otoczeniu.
Historia wciąga praktycznie od samego początku. Akcja toczy się nawet dość szybko. Aby poznać całą historię głównego bohatera co jakiś czas mamy wplątane pourywane wątki z jego przeszłości.
Sam system sądowniczy jest od samego początku jest przeciw oskarżonemu. Brak tutaj domniemania niewinności. Oskarżony musi sam się postarać i zrobić wszystko aby udowodnić swoją niewinność, w którą początkowo nikt nie wierzy.
Strona po stronie przewracałam kartki aby dowiedzieć się co orzekną sędziowie przysięgli. Czy faktycznie nastolatka jest w stanie zmienić życie dorosłego mężczyzny w piekło. Czy kłamstwa, oszczerstwa potrafią zniszczyć człowieka?
Książka Jodi Picoult odsłania niedoskonałość systemu wymiaru sprawiedliwości. Do tego jeszcze dochodzi studium psychiki bogatej, rozpieszczonej nastolatki oraz powody które nią kierują ( zdradzę tylko że samo zakończenie jest dość zaskakujące).
Pomimo, że"Czarownice z Salem Falls są dość grubą książką ( 488 stron) czyta się ją błyskawicznie. Książka naprawdę wciąga i trudno się od niej oderwać.
Na podstawie książki powstał w 2011 roku film pod tym samym tytułem. Niestety jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć.
Jak już wspominałam na początku było to moje pierwsze spotkanie z twórczością J. Picoult i raczej nie ostatnie. Książka na tyle mi się spodobała, że zapewne sięgnę po kolejne tytuły tej autorki.
Podsumowując - uważam, że warto sięgnąć po "Czarownice z Sallem Falls" Doskonale się ją czyta. A jeśli jesteście fankami romansów też znajdziecie tutaj coś dla siebie. Natomiast jeśli już czytałyscie tą książkę - dajcie znać jak wrażenia.
Oglądałam film kiedyś :)
OdpowiedzUsuńLubię romanse, ale ta akurat książka jakoś nie bardzo do mnie przemawia. Prawdopodobnie nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
gabRysiek recenzuje
Bardzo cenię sobie twórczość tej autorki. Tę książkę na pewno także przeczytam :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam, więc wszystko przede mną
OdpowiedzUsuń💙💚