Mamy już prawie koniec października, a ja jeszcze nie pokazałam Wam wrześniowych zużyć. Pora nadrobić zaległości. Zapraszam :)
Tym razem zużyłam:
Pinio - Łagodny szampon i płyn do kąpieli - Rajska malina - Jest to zużycie mojej córci która uwielbia kąpać się w wanience pełnej piany ;)
STENDERS - mydło żurawinowe. Mydełko dostałam w jednym z pudełek kosmetycznych. Mam bardzo mieszane odczucia co do tego produktu. Na samym początku mydło miało zapach stęchlizny. Nie dość że był to bardzo intensywny, nieprzyjemny zapach to do tego bardzo długo utrzymywał się na rękach. Dlatego mydełko używałam jedynie sporadycznie. Jednak w chwili gdy żelowa część mydełka się zużyła ten zapach zniknął. I całkiem przyjemnie się nim myło. Nie wiem czy wpływ na to miał np. zbliżający się termin ważności ( do końca grudnia 2015). Im bliżej końca mydełko było coraz bardziej miękkie - zaczynało wręcz nabierać kremowej konsystencji. Bardzo chętnie poznałabym Waszą opinię na ten temat. Może miałyście jakieś doświadczenia z tym produktem. Poniżej zdjęcie jak wyglądało mydełko na początku.
VERONA SPORT SPA - Algi morskie - Krem do stóp chłodząco - dezodorujący. Więcej o nim pisałam TUTAJ
VASELINE- Intensive Care - Cocoa Radiant. Coraz bardziej popularna marka. O wynikach swojego testowania pisałam TUTAJ
FARMONA - Radical - Serum ziołowo - witaminowe do włosów osłabionych i wypadających. Nawet polubiłam tą markę i jeszcze do niej powrócę. Więcej o tym serum znajdziecie TUTAJ
L'OREAL - Skin Perfection -Skoncentrowane serum udoskonalające. Śliczne opakowanie i jeszcze ciekawsza zawartość. Kosmetyk naprawdę wart wypróbowania. Więcej pisałam TUTAJ
AVON - Diamentowa kredka do oczu - Pięknie sunie po powiece tworząc precyzyjną kreskę. Utrzymuje się cały dzień - więc czego chcieć więcej. Dla mnie podstawa w kosmetyczce. Więcej o kredkach pisałam TUTAJ
ELMEX - pasta do zębów przeciw próchnicy z aminofluorkiem
Zmywacz do paznokci z wit. E+A z mikrokapsułkami witaminowo - ziołowymi ( bez acetonu )
Tym razem udało mi się zużyć ciut więcej niż zawsze. Cieszę się bo znów mogłam chociaż troszkę uszczuplić swoje zapasy bo już się nie mieszczą w szafce ;)
ładne denko :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten antyperspirant :)
OdpowiedzUsuńTrochę ci się tego nazbierało. Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie
OdpowiedzUsuńCiekawe denko :) I na pewno większe niż moje!:)
OdpowiedzUsuńRowniez uzywam mydelka z Stenders, ale grejpfrutowego i bardzo sobie chwale :)
OdpowiedzUsuńGratuluje denka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://msmagg92.blogspot.co.uk/